poniedziałek, 27 października 2014

DLACZEGO UMARŁA PANI ANIA PRZYBYLSKA…

Cała Polska była wstrząśnięta śmiercią popularnej aktorki. Niezależnie od talentu i urody, Pani Ania była OSOBOWOŚCIĄ, niezwykle wartościowym człowiekiem. Czy musiała umrzeć? NIE! Co doprowadziło do jej śmierci? Po pierwsze: traumatyczne przeżycie z czasu wczesnej młodości, a po drugie: zastosowane wobec niej terapie medyczne.

Po diagnozie w 2013 roku Pani Ania tak mówiła w wywiadzie dla dwutygodnika "Gala":
„Wbiłam sobie do głowy, że szybko muszę mieć dziecko. Wcześnie straciłam ojca, może dlatego... Zachorował nagle na raka, zmarł w półtora miesiąca od postawienia diagnozy. 52 lata. Bardzo mi go brakowało, miałam 16 lat, kiedy odszedł i moje poczucie bezpieczeństwa się rozsypało. Dlatego sama chciałam być szybko rodzicem, bo nawet jak zachoruję – myślałam – to dzieci będą już duże i sobie poradzą”.

Na raka można się ZAPROGRAMOWAĆ PSYCHICZNIE – wiem o WIELU takich przypadkach. Wystarczy długotrwała obawa przed nim, żeby się pojawił. Jak stygmaty na dłoniach i stopach osób intensywnie kontemplujących ukrzyżowanie Jezusa. Nasze myśli stwarzają rzeczywistość…

Jakie były fizjologiczne powody śmierci Pani Ani? Pierwotnym powodem było zablokowanie trzustki przez złogi zestalonej, a właściwie stwardniałej żółci, być może częściowo uwapnionej. Nie mogąc efektywnie odprowadzać na zewnątrz insuliny, enzymów trawiennych i własnych martwych komórek, trzustka aktorki „udusiła się” w toksynach, a częściowo została strawiona przez substancje, które sama wytwarzała, by rozkładać znajdujące się w pokarmach białka, węglowodany i tłuszcze. Czy to tak trudno zrozumieć?... Czy dla współczesnej medycyny może to być jakaś wiedza tajemna?...

Drugim powodem śmierci Pani Ani były zastosowane wobec niej terapie medyczne… Dla nikogo, kto chociaż przez chwilę się nad tym zastanowi, nie może ulegać wątpliwości: chemioterapia NISZCZY układ odpornościowy i w praktyce UNIEMOŻLIWIA ciału walkę z chorobą. To tak, jakby komuś choremu na zapalenie płuc kazać biegać nago na mrozie, aby wytępił bakterie, które chorobę wywołały. Czy to ma jakiś sens?...

Wiele osób publicznych mówi o swoich doświadczeniach z rakiem: pan Kamil Durczok, pan Jerzy Stuhr, pan Krzysztof Krauze, pani Olga Jackowska, ksiądz Jan Kaczkowski, a ostatnio reprezentacyjny siatkarz, pan Grzegorz Bociek… Te osoby, które już wyszły z choroby, wyszły z niej NIE dzięki zabiegom medycznym, którym zostały poddane, ale dzięki swojej WOLI ŻYCIA oraz OGROMNEJ WIERZE w wyzdrowienie. Pokonały NIE TYLKO raka, ale także skutki TOKSYCZNEJ CHEMII i ZABÓJCZEGO PROMIENIOWANIA.


Kiedy słyszę o planowanej chemioterapii księdza Kaczkowskiego czy Grzegorza Boćka, myślę o Ani Przybylskiej. I zadaję sobie pytanie: „Ile jeszcze tych ofiar?…”.

niedziela, 26 października 2014

RAK: CO CIĘ NA PEWNO NIE UZDROWI, A CO TAK…

Osoby chore pytają: jeśli nie chemia i radioterapia, to co?! Odpowiedź jest BARDZO PROSTA, tylko aby ją usłyszeć trzeba najpierw zdobyć się na odwagę, żeby ZAKWESTIONOWAĆ to wszystko, co nam „od zawsze” wmawiano na temat raka. Bo to kłamstwo…

czwartek, 23 października 2014

RAK: SKORO CIAŁO NIE STWARZA CHOROBY, TO CO JĄ STWARZA? I LECZY…

Naukowcy dowiedli (i zostało to opisane w prestiżowym periodyku „Nature”), że do rozwoju raka przyczynia się… CHEMIOTERAPIA.  Jeśli zdrowemu (tylko błędnie zdiagnozowanemu) człowiekowi poda się chemię, w konsekwencji może rozwinąć się u niego nowotwór [...] Dawka promieniowania użyta w badaniu mammograficznym jest 1000-krotnie wyższa niż w przypadku tradycyjnego, znanego nam, prześwietlenia klatki piersiowej...

środa, 22 października 2014

Pierwszym krokiem do pozbycia się raka jest ZROZUMIENIE JEGO ISTOTY

Pierwszym krokiem do pozbycia się raka jest ZROZUMIENIE JEGO ISTOTY. Rak NIE JEST tym, co nam się powszechnie wmawia. Czy sądzicie Państwo, że nasze ciało tak dalece nas nienawidzi, że usiłuje popełnić samobójstwo, byle tylko nas zabić?... 

środa, 15 października 2014

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

PORADNICTWO ANTYRAKOWE PRZEZ SKYPE’A:

Oferuję osobom chorym
poradnictwo antyrakowe za pośrednictwem Skype'a.
Więcej informacji znajdziecie Państwo w poniższym filmiku:



Życzę WSZYSTKIM jak najlepszego zdrowia J

Janusz Imiołczyk

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

RAK: UNIWERSALNE ZASADY I PRAWDY.

Coraz częściej otrzymuję korespondencję z prośbami o radę, co zrobić w przypadku takiego czy innego rodzaju raka. Aby nie powtarzać za każdym razem tego samego, postanowiłem zebrać wszystkie uniwersalne rady w jednym miejscu.

Rak to rak - zasady jego neutralizowania są takie same. Nieważne czy dotyczy to nerki, jajnika czy piersi. Oczywiście największa komplikacja występuje wówczas, gdy na rozrost guza nie ma zbyt wiele miejsca (np. w mózgu) i gdy może on szybko zacząć uciskać jakieś newralgiczne obszary czy blokować jakieś ważne arterie naszego ciała.

Po pierwsze, konieczne jest totalne odkwaszenie organizmu (poprawienie pH "w kierunku" alkalizacji). Komórki rakowe rozwijają się w kwaśnym środowisku, podczas gdy w prawidłowym środowisku giną http://jakpokonalemraka.blogspot.com/2014/05/to-nie-kwestia-pecha-to-ph.html  Metod jest mnóstwo, można je łatwo znaleźć w internecie (choćby terapia sodą oczyszczoną).

Po drugie - odpowiednia dieta: dużo warzyw i owoców, zero cukru, najlepiej zero mięsa, zero wysoko przetworzonej „żywności”, zero białej mąki, zero margaryny, zero sztucznych „wzbogacaczy” smakowych, zero nasyconych olejów itp. … https://pomocnaraka.pl/poradnia/31/Dieta-przeciw-rakowi Należy pić dużo wody, najlepiej z cytryną (odwodnienie jest w raku szczególnie szkodliwe!).

Po trzecie - jak najwięcej spokoju i miłości. Pacjentów onkologicznych zabija przede wszystkim strach:  https://www.facebook.com/jakpokonalemraka/photos/pb.709974549065436.-2207520000.1406744470./728215740574650/?type=3&theater

Po czwarte – 30 minut żwawego spaceru dziennie. Można oczywiście uprawiać ćwiczenia fizyczne (byle bez szaleństw) lub np. skakać na skakance czy trampolinie. Wszystko to sprzyja „rozpędzaniu” toksycznych blokad w układzie limfatycznym, które są główną przyczyną „raka”.

Źródłem raka jest toksyczność fizyczna (najmniej prawdopodobna), chemiczna (np. niezdrowe odżywianie się przez lata, narażenie na jakieś toksyczne substancje itp.) oraz psychiczna; trzeba natychmiast usunąć WSZELKIE źródła tych toksyczności. Jeśli chce się przeżyć, nie można mówić „ale ja tego nie lubię” czy „ja tego nigdy nie robiłem (nie jadłem itp.)”. Wybór jest prosty.

Według wielu mądrych specjalistów od raka, w rozwoju „choroby” największe znaczenie mają urazy psychiczne – traumy, które mogły się wydarzyć nawet w dzieciństwie i ciągną się za człowiekiem przez całe życie (proszę przeczytać historię Jobsa: http://jakpokonalemraka.blogspot.com/2014/06/rak-jak-to-dziaa-steve-jobs-i-wszyscy.html  ). W moim przypadku też tak było. Nie wiem, co dręczyło Ciebie (przez całe życie?): toksyczny ojciec? toksyczny mąż? toksyczny szef? toksyczna praca? Tę (potencjalną) traumę też trzeba usunąć; powiedziałbym, że w pierwszej kolejności...

Nie da się na dobre wyjść z choroby bez przetworzenia swojej psychiki! Jestem tego w 100 % pewny.

Chirurgicznie można usunąć jedynie guza, raka da się usunąć wyłącznie poprzez psychoterapię.

To dlatego medycyna nie może dać nikomu gwarancji wyzdrowienia. Ona nie potrafi raka wyleczyć.

Raka MOŻNA się pozbyć raz na zawsze! Zamiast jednak kaleczyć i torturować swoje ciało trzeba wyleczyć swój umysł!


Na koniec powtórzę coś, co już tutaj mówiłem, a do czego nawiązuje większość próśb o pomoc:
nie jestem w stanie wskazać panaceum na raka, bo dużo zależy od indywidualnego przypadku i konieczny jest bezpośredni kontakt z osobą chorą. Nie da się przeprowadzić terapii zaocznie…